Zapiski i szkice II
Chrześcijaństwo przeniosło mit w czasoprzestrzeń fizykalną – to jedna z jego cech konstytutywnych. „Nie za wymyślonymi bowiem mitami postępowaliśmy wtedy, gdy daliśmy wam poznać moc i przyjście Pana naszego Jezusa Chrystusa, ale [nauczaliśmy] jako naoczni świadkowie Jego wielkości” (2P 1,16). To dlatego Kościół tak zażarcie bronił geocentrycznego obrazu świata i tak nieustępliwie zwalczał Darwina – „wielka opowieść” chrześcijaństwa jest spójna jedynie w trójpoziomowym świecie Dantego, w którym pod naszymi stopami rozciągają się czeluści piekielne, a nad głowami wznoszą kolejne piętra Nieba, zamieszkanego przez aniołów i świętych. I w którym jacyś „nasi pierwsi rodzice Adam i Ewa” – wedle sformułowania § 375 Katechizmu Kościoła Katolickiego – „ukonstytuowani w stanie ‘świętości i sprawiedliwości pierwotnej’, sprzeniewierzają się „rajskiemu przepisowi żywieniowemu” – jak rzecz przekornie nazywał Hans Blumenberg w swojej Pasji według Mateusza – uruchamiając tą felix culpa cały mechan